Chociaż mieszkania od deweloperów zachwycają często przemyślanymi rozkładami, dużymi oknami i nowoczesnymi rozwiązaniami, rynek wtórny wciąż ma się świetnie. Wiele osób twierdzi, że za nic nie kupiłoby mieszkania na „bezdusznym” nowym osiedlu, a swoje pieniądze wolą zainwestować w lokal z drugiej ręki. Czy jest to opłacalne? Sprawdźmy!
Popularność rynku wtórnego
Odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna: inwestowanie w rynek wtórny zdecydowanie się opłaca! Pamiętajmy, że w centrach miast to właśnie stare budynki stanowią ogromną większość, przy czym są to jedne z najdroższych lokali. Zakup nawet niewielkiego mieszkania w śródmieściu daje gwarancję, że lokal nie straci na wartości, a przy tym zawsze będzie kolejka chętnych zarówno do jego zakupu, jak i wynajmu.
Mieszkania na sprzedaż z rynku wtórnego często znajdują się w klimatycznych kamienicach, mających swój charakter i duszę. Dla rodowitego mieszkańca danego miasta taki lokal jest o wiele cenniejszy niż apartament w nowym budownictwie na obrzeżach.
Warto wspomnieć również o tym, że wiele osób woli kupić mieszkanie z rynku wtórnego niż przysłowiową „dziurę w ziemi” od dewelopera. W tym pierwszym przypadku mogą ocenić sąsiedztwo i okolicę, nie martwiąc się, jak będzie wyglądała najbliższa infrastruktura za kilka lat. Do tego dochodzi poczucie bezpieczeństwa, że tuż po zakupie w zasadzie można się wprowadzać. Nie ma ryzyka, że deweloper z jakiegoś powodu nie dokończy budowy.
Ogromny wybór ofert
Inwestując w rynek wtórny, każdy kupujący może znaleźć mieszkanie w takim stanie, w jakim chce – wybór ofert jest ogromny. Nie ma więc problemu ze znalezieniem mieszkania urządzonego lub do lekkiego odświeżenia, w którym od razu można zamieszkać. Mieszkania z pierwszej ręki najczęściej wymagają wykończenia wnętrz, co dodatkowo podnosi koszt inwestycji i wydłuża czas do wprowadzenia się.
